Get Adobe Flash player

 

Jak niezwykły jest las jesienią!

Drzewa mienią się wszystkimi kolorami.

Leśne ścieżki pokrywa dywan z żółtych,

rudych i czerwonych liści.

 

Jest sobotnie, październikowe przedpołudnie a my chodzimy, zbieramy żołędzie. - A co z tych żołędzi będzie?

Czy będzie żołędziowy król, czy królowa? Może uczta żołędziowa? Nie wiem tylko, komu smakować będzie? - pewnie dzikom, gdyby tu przyszły z lasu, ale dziki pewno nie mają czasu.

Klasa IVA bardzo chętnie przyłączyła się do akcji „zbieramy żołędzie dla leśnych zwierząt na zimowe, trudne czasy” organizowanej przez naszą szkołę już od niepamiętnych czasów. Z inicjatywy rodziców pana Płoskiego, pani Przyborowskiej i pani Michalec mogliśmy wspólnie pobyć w przepięknej scenerii lasów w Rosinach, zbierać owocowe skarby licznych dębów, pobiegać na leśnej drodze i zjeść kiełbaski z ogniska. Wszystkich ucieszył, wcale nie mały zbiór żołędzi, jednakże podzieliliśmy nasze zbiory i przekazaliśmy część smakołyków panu Łowczemu Janowi Staniszewskiemu z Koła Myśliwskiego „Mewa” dla dzików przebywających zimą na podlegającym terenie. Pozostałe, zważone, zasilą konto zbiórki na rzecz klasy IVA. W imieniu klasy, rodziców i wychowawcy chcemy pięknie podziękować za przybliżenie nam paru ciekawostek z życia lasu oraz za miło i pożytecznie spędzony czas.